Gry małżeńskie

Każde małżeństwo jest inne. Mimo to kilka scenariuszy ze związków małżeńskich stało się na tyle powszechnych, iż zaczęto tworzyć na ich podstawie żarty. Gry małżeńskie to często interakcje psychologiczne, których istnienia nie jesteśmy w pełni świadomi. Poniżej przedstawimy kilka przykładów psychologicznych gier małżeńskich.

1. „Gdyby nie Ty” – jedna osoba oskarża drugą o to, że ją ogranicza.  

Przykład: Gdybyś nie był takim introwertykiem, miałabym więcej przyjaciół. Kobieta wychodzi za mąż za dominującego mężczyznę, po to by ograniczał jej aktywność. Taki zabieg chroni ją jednocześnie przed sytuacjami, których się obawia. Dodatkowo utwierdzenie zakorzenionych przekonań, takich jak „wszyscy mężczyźni są ograniczający, a związki są poświęceniem” stanowi zysk egzystencjalny. Partnerka czerpie korzyść z narzekania na narzucone jej ograniczenia.

2. „Kozi Róg” – ma silnie manipulacyjny charakter.

Przykład: Żona proponuje swojemu mężowi wspólną kolację wieczorem. Mąż zgadza się z aprobatą na pomysł wyjścia. W tym momencie partnerka nieświadomie powraca do tematu remontu kuchni, który od tygodni jest powielany. U partnera pojawia się irytacja, a efektem jest opryskliwa odpowiedź. Żona w odpowiedzi na „humory męża” każe mu wyjść na kolację samemu. Mężczyzna oczekuje wdzięczności za wkład w utrzymaniu domu. Rozżalony z powodu jego braku zostawia żonę samą w domu. Kobieta jest obrażona jednak z ukrytym poczuciem triumfu. Dlaczego kozi róg? Z chwilą gdy żona wyrazi swoje zdanie, zostaje w niego zapędzona.

3. „Oziębła kobieta” – małżeństwo tworzy niezbędne warunki i przywileje dla tej gry.

Przykład: Mąż zaleca się do swojej żony i zostaje odtrącony. Przy kolejnej próbie żona manifestuje, iż wszyscy mężczyźni to zwierzęta a ich potrzeba fizyczna jest ważniejsza od uczuć. Po dłuższym czasie mąż ponawia próbę, jednak z tym samym skutkiem i ostatecznie rezygnuje z podejmowaniem prób inicjacji stosunków seksualnych. Po upływie czasu żona zaczyna „przypadkowo” i „niechcianie” emanować seksapilem, chociażby chodząc w kusej bieliźnie przy mężu. Te sygnały motywują go do podjęcia zbliżenia, które za każdym razem zostaje odrzucone. Tym razem jednak dochodzi do eskalacji emocji i konfliktu. Wymiar kłótni jest generalizowany do problemów ogólnych takich jak pieniądze, teściowie, wypominanie zachowań i wydarzeń z przeszłości. Cały proces jest błędnym kołem, który będzie się powtarzał. Mężczyzna będzie się wycofywał, a kobieta coraz bardziej prowokująco go zachęcała, aby w ostatecznym momencie odmówić. Grą odwrotną będzie „Oziębły mężczyzna”. 

4. „Udręczona” – inaczej,  gra udręczonej żony. 

Przykład: Osoba grająca przyjmuje na siebie wszystkie obowiązki, jednocześnie prosząc nawet o więcej. Godzi się na krytykę ze strony męża, akceptując żądania swoich dzieci. Nienaganna, gościnna, pracowita – zawsze pragnie zrobić więcej, mocniej i bardziej. Przyjmuje wszystkie role, wykańczając się. Ostatnim etapem wycieńczenia jest zdanie „Ostatnia rzecz, o jakiej marzę to wylądować w szpitalu, przynajmniej tam odpocznę”. Źródłem problemu jest zaburzone dzieciństwo. Natomiast niezdrowa relacja z mężem dodatkowym bodźcem, tak samo jak środowisko  społeczne zachęcające do uległości.

5. „Patrz, jak bardzo się starałem” – w tej grze udział biorą trzy osoby, w tym psychiatra. 

Przykład: Mąż robi wszystko, aby doprowadzić do rozwodu, mimo zapewnień, że jest odwrotnie. Żona szczerze chce kontynuować małżeństwo. Mąż zgłasza się na terapię pod przymusem. Uprawia tzw. łagodną formę terapii. W miarę upływu czasu wyraźniej demonstruje swoją pseudo uległość. W początkowej fazie w domu wydaje się bardziej rozumiejący i opanowany. Jednak efektem końcowym jest pogorszenie zachowania i całkowite wycofanie się z terapii i wspólnego życia. Żona występuje o rozwód, a mąż ma teraz pełne prawo powiedzieć każdemu „Patrz, jak bardzo się starałem”.

6. „Kochanie” –  niewinna z pozoru gra jest jedną z najczęściej spotykanych.

Przykład: Mąż robi subtelną, acz złośliwą uwagę o swojej żonie kończąc zdanie „prawda, kochanie?”. Im bardziej napięta sytuacja, tym większa gorycz wypowiadana w słowie „kochanie”. W końcu intensywność i poziom napięcia powoduje, iż sposób wypowiadania słowa „kochanie” demonstruje ukrywane urazy. Żona skrycie wybacza mężowi jego niechęć, której usilnie stara się nie dostrzec. Byłoby również niegrzeczne nie zgodzić się z mężczyzną, który publicznie zwraca się per „kochanie”. Psychologiczną przyczyną zgody w tej grze jest depresyjna pozycja kobiety. 

Prawie każda z tych gier może stać się fundamentem życia małżeńskiego. Gra to seria transakcji i wymiany różnych zachowań mających doprowadzić do określonego wyniku. Mogą objawiać się powtarzającymi się czynnościami, pozorne bez zarzutu o utajonej motywacji. Gry małżeńskie cechują dwie rzeczy. Pierwsza z nich to brak szczerości. A druga, pociągają za sobą konflikt. Zakończenie zazwyczaj ma cechę dramatyczną.

Udostępnij artykuł

Rozpocznij pracę nad lepszym sobą z pomocą psychoterapeuty

85% naszych klientów zauważa poprawę w ciągu kilku pierwszych tygodni.
Artykuły, które mogą Cię zainteresować
mężczyźni i kobiety siedzą razem i wspierają się

Depresja – kogo dotyka i dlaczego

Na depresję choruje szacunkowo aż 3,8% całego społeczeństwa. Choroba nazywana jest mianem przypadłości populacji. Nawet Światowa Organizacja Zdrowia uznała ją za jedno z najczęściej występujących

Kobieta siedzi na kanapie u lekarza. Widać, że się boi.

Jak wyjść z traumy?

Trauma z pewnością ma znaczne oddziaływanie na codzienne życie. Jej skutki są odczuwalne zarówno w zdrowiu psychicznym jak i somatycznym. Nieleczona może spowodować długotrwałe i

Rozpocznij pracę nad lepszym sobą z pomocą psychoterapeuty